Programy rabatowe, ceny indywidualne i multisklepy

Podczas realizacji sklepów internetowych zawsze pytam klienta o to czy będzie wprowadzał jakieś programy rabatowe dla klienta, a szerzej – czy będzie zachęcał/nagradzał klienta za większe koszyki zakupowe. Sprawa niby dość prosta, ale często dostaję pytanie zwrotne – o jakie programy chodzi? Najczęściej stosowane programy rabatowe opierają się na strukturze zakupów robionych przez klienta: – przy zakupie powyżej xxx zł – bezpłatna dostawa! – jeśli wartość koszyka przekroczy yyyy zł – dostaniesz wyjątkowy prezent extra! Czasem ten program jest oparty na upsellingu, czyli: – jeśli kupisz produkt A to na części zamienne do niego masz X% zniżki! – drugi ten sam produkt masz Y% taniej! Te wszystkie sposoby premiowania klienta za poczynione zakupy można bez problemu zakodować w sklepie. Najważniejszą inwencją twórczą musi się tu jednak wykazać przyszły e-przedsiębiorca. My mu wszystko podpowiemy i zakodujemy, ale to do niego należy ustalenie zasad działania programów rabatowych. Kolejnym sposobem premiowania klientów – tych już kupujących częściej u nas jest stała obniżka cen asortymentu. Jak to zrobić? Można na przykład stworzyć kilka/kilkanaście grup klientów, którzy będą mieli różne upusty cenowe na wszystkie bądź niektóre produkty. Taki podział można zrobić zarówno automatycznie – po przekroczeniu przez klienta pewnego pułapu zakupów (np w sklepie spożywczym wydał już ponad 20 tys zł). Można zrobić to także ręcznie. Analizując zrealizowane zamówienia, czy też rejestrując nowych klientów można ręcznie przypisywać ich do pewnych klas klienta. Powodem może być zarówno kategoria kupowanych produktów, potencjał zakupowy jak i fakt, że tego klienta znamy osobiście i chcemy mu zrobić przyjemność. Takie ceny indywidualne mogą być zarówno obniżkami kwotowymi jak i procentowymi cen podstawowych produktów. Dość często stosowane jest rozwiązanie: detal, półhurt, hurt gdzie każdy logując się do sklepu widzi już ceny jakie wynegocjował podczas podpisywania umowy ramowej na współpracę z danym podmiotem. O krok dalej mogą iść większe podmioty, które obsługują dużych graczy. Mamy zrealizowany taki multisklep dla jednego z klientów. Tutaj zasada działania dla klienta indywidualnego z zewnątrz wygląda jak normalny sklep, około 5 tys produktów, można zamówić, zapłacić i wszystko działa poprawnie. Ale gdy zaloguje się handlowiec z jednego podmiotu, który ma podpisaną umowę ze sklepem – zaczynają się dziać cuda! Sklep zmienia logo (na logo tego klienta), w tle każdej strony także jest logo tego partnera, ilość asortymentu zostaje ograniczone do ok tysiąca (tak umowa) i ceny pokazane w sklepie stają się o wiele bardziej atrakcyjne. Dla tego klienta została napisana jeszcze jedna funkcja wynikająca z ograniczeń branżowych – każdy handlowiec ma prawo zrobić zakupy w tym sklepie w danym miesiącu tylko do skończonej wartości koszyka. Każde zamówienie ponad ten limit musi być akceptowane przez jego managera. Dlaczego opisuję tak szczegółowo ten konkretny przypadek? Przecież prawdopodobnie nigdy więcej nie zdarzy mi się identyczna realizacja! Dokładny opis działania nietypowych funkcji sklepowych służy temu, że każdy ma swoje potrzeby i każdy może wymyślić swoje zasady działania platform sprzedażowych. Chciałem tu pokazać że zdecydowaną większość przypadków jesteśmy w stanie zakodować zgodnie z życzeniem klienta i postawić mu dokładnie taką platformę jakiej oczekuje.